Nie wiem kiedy to się wydarzyło, ale to samo, co w dzieciństwie mogło być moją karą, dziś brzmi jak najlepsza zabawa.
Nie jestem osobą specjalnie imprezową. Nie lubię tłumów, źle się czuję wśród zbyt wielu ludzi, bardzo doceniam czas spędzony samotnie, a najlepszy wieczór to dla mnie taki pod kocem i z książką.
Przyglądając się tej introwertycznej części mnie zauważyłam, że gdybym teraz dostała taką karę, jakie często dostają dzieci, byłabym wniebowzięta.
siedzisz w domu
Pamiętam jak dzwoniłam do koleżanki z pytaniem, czy pójdziemy na dwór i smutno odpowiadała mi „nie mogę wyjść, mam karę”. Jak dziś o tym myślę, czasem marzy mi się, żeby odpowiedzieć na telefon w piątkowy wieczór „przepraszam, nie spotkamy się dziś, mam karę” i zostać w domu z książką, serialem albo filmem.
nie wyjdziesz z pokoju
Kojarzę też sytuację, że jak się przeskrobało, należało siedzieć w swoim pokoju przez jakiś czas, żeby nie oglądać telewizji, tylko przemyśleć swoje zachowanie i tak dalej. Że też dla dzieci to taka tragedia! Wtedy wydawało się, że każda minuta trwa wieczność, czas dłużył się jak podczas nudnego wykładu i siedzenie samemu było straszną nudą.
A teraz? Kaman, mogę to robić godzinami! Piętnaście lat temu za nic bym nie pomyślała, że to może być fajne i będę to robić z własnej woli, a jednak spędzanie czasu z dala od świata w swoim kącie stało się moim chyba ulubionym zajęciem.
nie pójdziesz na urodziny
Albo gdy mój znajomy z klasy dostał dwóję z przyrody i przez to rodzice zabronili mu przyjść na moje urodziny. Rozumiem, że bardzo wtedy rozpaczał, bo nie mógł pobawić się z nami w chowanego ani pograć w Twistera. Ale cholera, gdyby tak teraz ktoś mi zabronił pójść na imprezę, na którą i tak nie chcę iść, byłoby doskonale! Są tego typu spędy, na których jeśli się nie pojawisz, zostanie to potraktowane jako coś osobistego i mimo, że nie masz ochoty, zaciskasz zęby i idziesz. Kara usprawiedliwiłaby wszystko!
***
Bycie dorosłym niewątpliwie ma swoje dobre i złe strony. A dokładniej, bycie dorosłym i niezbyt społecznym introwertykiem!
Plusem jest na przykład to, że decydujesz sam o sobie i stajesz się sam za siebie odpowiedzialny.
Minusem zaś jest na przykład to, że decydujesz sam o sobie i stajesz się sam za siebie odpowiedzialny!