Wszyscy je mamy. Każdy z nas. Razem z Chodakowską, Owsiakiem i Foremniak.
Egoizm
Ludzie to egoiści. Tak już jesteśmy skonstruowani, chociaż nie wszyscy w tym samym stopniu – taki Jurek z WOŚPem pewnie w mniejszym niż ja, ale co z tego. Nasze życia skupiają się wokół nas samych, uważamy się za pępki świata i najważniejsze dla nas jest to, by to nam się nie stała krzywda. To nic złego, tak po prostu już ten cały system działa i przyznanie się do bycia egoistą jest jak powiedzenie, że się oddycha. Oh wow.
Jest tylko jeden wyjątek. Miłość.
Miłość to wyzbycie się egoizmu w stosunku do jednej osoby. To potężna, mocna siła, której tłumaczenia i rozkładania na mniejsze czynniki nie ma sensu się podejmować. Miłość to coś tak wielkiego i niesamowitego, że wygrywa z egoizmem, prawem dżungli, racjonalizmem i Hitlerem.
Ale poza tym…
Wszystko co robimy, robimy tylko i wyłącznie dla siebie. Dla własnego ego, dla lepszego samopoczucia, dla radości, dla swojego szczęścia.
ja też
Wczoraj zobaczyłam mężczyznę, który siedział na ławce owinięty w stare, poprzepalane koce. Miał smutny wyraz twarzy i brudne, zmęczone dłonie. Poszłam do sklepu obok, kupiłam gorącą, świeżo upieczoną kajzerkę i jogurt, a potem ruszyłam w kierunku tamtej ławki. Gdy powiedziałam „proszę bardzo, chyba się przyda”, zobaczyłam w oczach tego faceta jakieś niespodziewanie wielkie szczęście. I wdzięczność, dużo wdzięczności. Powtarzał mi pięćset razy:
– Dziękuję! Och, bardzo pani dziękuję! – Nie bełkotał, mówił wyraźnie, cały podekscytowany. – To piękna pomoc, od rana nic nie jadłem. Cztery lata temu straciłem całą rodzinę, odebrano mi wszystko i straciłem nadzieję. Karma do pani wróci. Jest pani dobrą osobą. Dziękuję, bardzo dziękuję, za jedzenie i za trochę wiary w ludzi i bezinteresowną pomoc.
a to nie tak
Po chwili zdałam sobie sprawę, że to wcale nie była bezinteresowna pomoc. Za to, co mu dałam, dostałam dobry humor i uśmiech na resztę dnia. Nie zrobiłam tego dla niego, przecież ten człowiek nie był dla mnie ważny i nie odgrywa w moim życiu żadnej znaczącej roli. Ja za to odgrywam pierwszoplanową, więc zrobiłam sobie prezent w postaci fajnego dnia. Egoistycznie.
charytatywnie dla siebie
Tak, akcje charytatywne są super, pomaganie jest fajne, dzielenie się też okej. Tylko powinniśmy mieć świadomość tego, że wszystko to robimy dla siebie. Z czystego egoizmu. I dziś chcę Wam powiedzieć, że nie ma w tym nic złego.
Róbcie fajne rzeczy nie tylko dlatego, że komuś będzie miło. Pamiętajcie, że to dla Was mega profit, więc czemu z tego nie skorzystać? Bądźcie egoistyczni, nieugięci i bezkompromisowi w dążeniu do własnego szczęścia, ale idźcie do niego możliwie najfajniejszą drogą. No i nie zapominajcie o najważniejszym, bo czasem ten stuprocentowy egoizm jednak męczy.
Miłość.
Kochajcie się.
Pingback: Nie pozwalaj na zamarzanie - hania.es()
Pingback: Wszyscy potrzebujemy, żeby ktoś się o nas martwił - hania.es()